sobota, 25 października 2014

ZAKRĘCONA :)

Ostatnio strasznie mało się u mnie dzieje ;) ostatnie trzy miesiące spędziłam na odpoczynku i niestety niezbyt przyjemnych dolegliwościach związanych z moim obecnym stanem  mianowicie kolejną ciążą ;) powoli wracam do "żywych więc postanowiłam trochę zadbać o siebie, poprawić trochę swoją kondycje , lepiej się odżywiać, a także poeksperymentować z moim imagem ;) prawie całe życie prostowałam włosy i chyba poczułam lekki przesyt , a może to moje ostatnie lenistwo do robienia czegokolwiek z rana :) ponieważ ani nie chce mi się rano myć włosów, ani ich suszyć a już na pewno nie prostować stać z lokówką czy innymi sprzętami postanowiłam znaleźć sobie sposób na szybką fryzurę z rana :) tak oto jednego wieczoru umyłam sobie włosy trochę osuszyłam ręcznikiem i zaplotłam 2 dobierane (francuskie) warkocze po jednej i drugiej stronie głowy:) nie muszę mówić jaki rano się ucieszyłam gdy rozplątałam warkocze a na moje głowie pojawiły się piękne falo - loko coś co lekko spryskałam lakierem i efekt (przy moich podatnych włosach) utrzymał się 2 dni :) dla mnie super oszczędność czasu tym bardziej teraz gdy  zbliża się zima i wstawanie z rozgrzanego wyrka godzinę wcześniej tylko po to by uporządkować włosy na głowie sprawia ogromną trudność :) 
a oto efekt :)



Postaram się niebawem przygotować nowy wpis :)
Pozdrawiam:)
Magda